Ten przepis pochodzi z książki Nigelli "How to be a domestic goddess" i jest kolejnym przykładem przepisu w którym z powodzeniem można zastąpić mąkę pszenną mixem mąki bezglutenowej bez szkody dla końcowego efektu. Ciasto jest bardzo wilgotne i trzeba je kroić w grube plastry. Dodatek bananów sprawia, że jest bardzo sycące, a kombinacja namoczonych w alkoholu rodzynek i orzechów dodatkowo podkręca smak. Zamiast siekanych orzechów włoskich użyłam mielonych orzechów laskowych.
75ml rumu (ja użyłam koniaku)
175g mixu mąki bezglutenowej
2 jajka
dojrzałe banany o łącznej wadze po obraniu ze skórki około 300g (3 duże)
60 g siekanych orzechów włoskich
2 łyżeczki proszku do pieczenia bezglutenowego
1/2 łyżeczki sody
1/2 łyżeczki soli
125g masła
150g cukru
1 łyżeczka esencji waniliowej
- rodzynki i alkohol podgrzewamy razem na małej patelni aż się zagotują, zostawiamy na godzinę lub dotąd aż rodzynki wchłoną cały płyn
- nagrzewamy piekarnik do 170 st. C
- topimy masło w rondelku
- obieramy i rozgniatamy widelcem banany
- mąkę, proszek do pieczenia, sodę i sól mieszamy w misce
- w dużej misce mieszamy mikserem roztopione masło z cukrem na jednolitą masę, dodając po jednym jajku
- dodajemy rozgniecione banany, orzechy, rodzynki i esencję waniliową mieszając całość łyżką
- wsypujemy mąkę i mieszamy dalej łyżką na jednolitą masę
- wlewamy ciasto do prostokątnej foremki 23x13cm wyłożonej papierem do pieczenia
- wstawiamy do piekarnika na 1h
Powiem tak.
OdpowiedzUsuńWszystko mi smakuje ale przy tym mam odjazd.
Kromka chlebka posmarowana masłem i w podniebieniu jest totalny czad.Ciasto nie jest suche,ma wyraźną nutkę bananów-polecam!!!
Może kiedyś upiekę, na razie będę się inspirować.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na bloga!
Trzymam kciuki za kolejne oryginalne przepisy
i smakowite zdjęcia!!
Pozdrawiam
Ania N-W.
Aniu, do kuchni!:))
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie, oby tylko mój chleb bezglutenowy tak wyglądał i smakował, bo dopiero jestem początkująca w sprawach domowych wypieków :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!